piątek, 20 kwietnia 2012

Życie zaczyna się po pięćdziesiątce


MAMMA MIA!, reż. Phyllida Lloyd, GB-USA 2008

Kto z zaciśniętymi zębami przetrzyma szczebioty, piski i kwiki smarkatej, która namotała intrygę, ten zostanie nagrodzony resztą obsady 50+. Parafrazując Djunę Barnes: Nie wystarczy nie umieć śpiewać, trzeba jeszcze wiedzieć jak!

Legenda tonie, ale dalej zarabia!




TITANIC, reż. James Cameron, USA 1997/2012

Jak zakosztować seksu z dziewczyną na tylnym siedzeniu samochodu, skoro jesteśmy na środku oceanu a góry lodowe dyszą nam w plecy? Leo Di Caprio nie takie rzeczy potrafi!

PS Gatunek: Melodramat katastroficzny. Zaiste...

PPS Powyżej TO WŁAŚNIE MIŁOŚĆ (Love Actually, reż. Richard Curtis , GB 2003 ), a i w MAMMA MIA! nawiązania do sceny dziobowej z Meryl Streep się znajdzie.


piątek, 13 kwietnia 2012

OD FILMÓW NAGRADZANYCH LEPIEJ CZASAMI Z DALEKA!


THE HURT LOCKER. W PUŁAPCE WOJNY (The Hurt Locker), reż. Kathryn Bigelow, GB-USA 2008

Wreszcie cała prawda o rozbrajaniu bomb! Nie przecina się albo czerwonego, albo niebieskiego kabelka, tylko najpierw zielony, a potem żółty. Ale dlaczego przez 126 minut?! (Między 48. a 55. minutą pojawia się Ralph Fiennes.)
PS. Recenzent GW zachęcał, powołując się na najwyraźniej nigdy przez siebie niewidziane filmy: Ta paradokumentalna i sugestywna opowieść o uzależnieniu od wojny to współczesny
odpowiednik "Plutonu" i "Łowcy jeleni" w jednym.






GOMORRA, reż. Matteo Garrone, ITA 2008

Jeśli chodzi o filmowe adaptacje demaskatorskich reportaży, Wszyscy ludzie prezydenta nadal pozostają niedościgli.