czwartek, 20 grudnia 2012

Urok starej prasy ilustrowanej



ANNA KARENINA, reż. Joe Wright, GB 2012

Gdybyśmy znaleźli na strychu roczniki La Revue des Deux Mondes sprzed ponad wieku i za pomocą nożyczek, tektury i kleju uskutecznili z nich domowy teatrzyk kukiełkowy, a następnie przykroili do jego potrzeb Annę Kareninę... Ale chwileczkę, nie jesteśmy wszak Tomem Stoppardem! Zaś Joe Wright nie jest Peterem Greenawayem, który przyzwyczaił nas do teatralizacji i obnażania szwów inscenizacyjnych na oczach widzów. Niemniej pomysł na adaptację przyszedł panom do głowy naprawdę arcydzielny, ogląda się ją w wyśmienitym nastroju, tylko przez tak wyraźny cudzysłów nijak nie możemy się przejąć losami biednej Anny. Czyli przez postmodernistyczną formę całą psychologię diabli wzięli. Pewnie nasza epoka już tylko na takiego Tołstoja zasługuje.

PS Owszem, skądś znamy chłopca grającego Wrońskiego. To Pawełek Nowacki z "Jeżycjady".

PPS Ranking porównawczy: najlepsza inscenizacja - Stoppard / Wright, najlepszy Wroński - Sean Bean, najlepsza Anna - Greta Garbo.



wtorek, 11 grudnia 2012

Katalog klisz - ale jak dobrze dobranych!


AUSTRALIA, reż. Buz Luhrmann, AUS-USA-GB 2008

David O. Selznick zmartwychwstał i wyprodukował ostatni film Luhrmanna - bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że poczuliśmy się jak własna babka oglądająca Przeminęło z wiatrem?
Mamy tu wszystko: spęd bydła, melodramat wojenny, Śniegi Kilimandżaro, Pożegnanie z Afryką i nazbyt popowo jednak potraktowany wątek aborygeńskich Straconych Pokoleń. Tudzież Hugh Jackmana nadzwyczaj przypominającego Gregory'ego Pecka. Czysta radość z oglądania wciągającej historii ze szczęśliwym zakończeniem - a wydawałoby się, że takich filmów już się bezkarnie nie robi...


piątek, 7 grudnia 2012

Czasem wystarczy 1,64 metra...


OSTATNI SAMURAJ (The Last Samurai), reż. Edward Zwick, USA 2003

22 lata na ekranie i wreszcie Tom Cruise nie jest najniższy z całej obsady!

piątek, 30 listopada 2012

Dermot, człowiek z blizną


PRETTY MAN, CZYLI CHŁOPAK DO WYNAJĘCIA (The Wedding Date), reż. Clare Kilner, USA 2004

Główny powód zamieszania jest z woli producentów wyblakłym szatynem cierpiącym na girardowską "miłość cudzym okiem", główne remedium zaś to - tym razem męska - dziwka ze złotym sercem i dyplomem z komparatystyki literackiej. Scenariusz oczywiście nic nie znaczy wobec naszej ulubionej blizny Dermota Mulroneya - działa może słabiej, ale wciąż działa. I tylko ona.



środa, 21 listopada 2012

KILKA MIŁOŚCI, KTÓRE STWORZYŁY WIELKICH (uszeregowanych zgodnie ze wzrostem poziomu fikcyjności)



ZAKOCHANA JANE (Becoming Jane), reż. Julian Jarrold, GB-IRE 2006

Jest prawdą powszechnie znaną, że samotnemu a bogatemu mężczyźnie brak do szczęścia tylko żony.*) Ciepła ironia jednego z najsłynniejszych pierwszych zdań literatury mówi nam wiele o charakterze autorki, ale nie zdradza, w jaki sposób córka pastora stała się TĄ Jane Austen.
A Julian Jarrold i owszem.
(W każdym razie próbuje.)

*) Jest prawdą powszechnie znaną, że zbyt długo przetrzymywane jajka nie nadają się do użycia
- pisze Mark Crick w Zupie Franza Kafki i, doprawdy, jemu także trudno odmówić słuszności.


ZAKOCHANY MOLIER (Molière), reż. Laurent Tirard, FRA 2007

Nie tylko Agatha Christie zniknęła tajemniczo na dni parę i do dziś nie wiemy, co jej się wówczas przydarzyło. I ojciec francuskiej komedii ma podobny epizod w życiorysie, i za niego także wzięli
się filmowcy równie twórczo, co za matkę panny Marple.

PS Gdyby Michael Apted nakręcił Agathę (USA-GB 1979) dziś, polski dystrybutor w przekonaniu
o własnej merkantylnej zmyślności natychmiast wzbogaciłby tytuł o wiadomy przymiotnik.



ZAKOCHANY SZEKSPIR (Shakespeare in Love), reż. John Madden,  USA-GB 1998

Shakespeare w kryzysie twórczym na kozetce u późnorenesansowego psychoanalityka - skoro nie zdążył tego wymyślić Monty Python, musiał Tom Stoppard. Bajecznie kostiumowa opowieść nie zniosłaby wyłupiastookiego łyska ze znanych rycin, więc uwodzicielsko łypie na nas z ekranu Joseph Fiennes. I bardzo dobrze!

PS Jako pokłosie pracy nad scenariuszem Stephen Greenblatt napisał smakowitego Shakespeare'a. Stwarzanie świata - nie tyle naukową biografię dramaturga, co opowieść o otaczającym go i jego publiczność świecie ( http://www.wab.com.pl/?ECProduct=581 ). Dobra na długie zimowe wieczory.


środa, 14 listopada 2012

Dwa oblicza zemsty


KREW ZA KREW (Seraphim Falls), reż. David von Ancken, USA 2006

Można by równie dobrze obsadzić tu Henry'ego Fondę i Kirka Douglasa, mógłby reżyserować Fred Zinnemann... Opowieść o zemście, która nie przynosi ukojenia, nakręcona w pełnym nieodżałowanej klasy stylu, z dwoma zawziętymi Irlandczykami, w tym jednym bardziej niebieskookim. Pyszne.

PS I jakże przyjemna niespodzianka pod koniec:


wtorek, 6 listopada 2012

Zabawy dziecięce nad Sekwaną


MIŁOŚĆ NA ŻĄDANIE (Jeux d'enfants), reż. Yann Samuell, FRA-BEL 2003

Tylko Francuzi potrafią tak przepysznie połączyć w jedno historie o życiu jako grze hazardowej i miłości aż po grób, a obiektywnie nieprawdopodobną opowieść uczynić jak najbardziej możliwą. No i ta wyśmienita obsada - zazdrość powinna skręcić inne kinematografie!

środa, 31 października 2012

Nadine Labaki 2xTAK



KARMEL (Sukkar banat), reż. Nadine Labaki, FRA-LIB 2007

Kobieca solidarność niejednemu już zniszczyła życie, twierdzi Noemi Szecsi, ale co to było za życie? Kobieca solidarność opisana, sfilmowana i zagrana przez piekielnie i wszechstronnie uzdolnioną Libankę (piękną w jakże miłym dodatku...) okazuje się właśnie tym, co czyni życie w ogóle znośnym i wprowadza w świat choć odrobinę harmonii.


DOKĄD TERAZ? (Et maintenant, on va où?), reż. Nadine Labaki, FRA-ITA-LIB-EGY 2011

Kobiety są straszne. W dodatku w chwili ukończenia trzydziestu lat zaczyna im się wydawać, że ktoś powierzył im misję utrzymania na tej planecie porządku społecznego - znów Szecsi się wtrąca. A Labaki znów w kontrze: gdyby nie kobiety za wszelką - często przekraczającą granice absurdu - cenę starające się utrzymać pokój, mężczyźni już dawno w ramach swojej ulubionej rozrywki powyrzynali by się do nogi, wszczepiwszy ten styl życia przed śmiercią swoim dzieciom. Zachwycające połączenie mądrości i komizmu, fantastyczne wstawki musicalowe i zapierająca dech sekwencja inicjalna żywcem z teatru Piny Bausch wzięta - ale wojny trwają nadal. Bezradne są kobiety, bezradna jest sztuka wobec wszechpanującej męskiej głupoty.


wtorek, 23 października 2012

Małgorzata Szumowska 3xNIE


ONO, reż. M. Szumowska, POL 2004

Naprawdę można robić krótkometrażówki, nie trzeba zaraz wysilać się na ponad półtorej godziny. Przydałoby się też pójść na kurs scenopisarstwa.

33 SCENY Z ŻYCIA, reż. M. Szumowska, GER-POL 2008

Porażający brak równowagi między wypracowaną formą a rzekomo głęboką treścią, który znamy z późnych filmów Zanussiego: niedojrzała emocjonalnie bohaterka z pretensjami do intelektualizmu miota się histerycznie w życiu prywatnym i zawodowym. Pojawia się pytanie, na ile jest ona alter ego reżyserki?

SPONSORING, reż. M. Szumowska, FRA-GER-POL 2011

Jeśli stawialiśmy sobie przy 33 scenach z życia pytanie o niedojrzałość reżyserki, Sponsoring przyniesie nam na nie odpowiedź. Irytujące marnotrawstwo zasobów ludzkich i finansowych. Doprawdy, nie wystarczy popluć...

PS Znajdź 20 szczegółów, którymi różnią się te dwa rysunki...


wtorek, 16 października 2012

O przedkładaniu słów nad wino


LISTY DO JULII (Letters to Juliet), reż. Gary Winick, USA 2010

Amanda Seyfried, jak na American Girl przystało, pozostaje nieczuła na rozkosze winnic, tłoczni oliwy, serowarni i truflodajnych lasów Toskanii, a kulinarnych pasji Gaela Garcii Bernala ma powyżej uszu. Radość życia jest jej obca, bo kocha słowa i blondyna, którego jedyną zaletą jest babka (Vanessa Redgrave) - poza tym mdły jak źle przyrządzony kalmar. Faktycznie, pozostaje tylko być sekretarką Julii Capuletti.

Najpiękniejsza chyba scena balkonowa w historii kina: reżyseruje Franco Zeffirelli, grają zjawiskowi Olivia Hussey i Leonard Whiting, niezapomniany rok 1968!


środa, 10 października 2012

Odkurzacz zbawi świat



GWIEZDNE WOJNY I-III (Star Wars: Episode I-III): MROCZNE WIDMO
(The Phantom of Menace) USA 1999, ATAK KLONÓW (Attack of the Clones)
USA 2002, ZEMSTA SITHÓW (Revenge of the Sith) USA 2005, reż. George
Lucas


Spodziewaliśmy się tego już przy pierwszych (czyli drugich) częściach: to R2D2
uratował dawno, dawno temu odległą galaktykę. Wydawać by się mogło, że możliwości
ekspresji odkurzacza są niewielkie, ale ta sztuczna inteligencja!


PS Ewan McGregor szokująco szczelnie ubrany - to dopiero było nieprzyzwoite...


czwartek, 4 października 2012

Większy budżet nie wystarczy


INFILTRACJA (The Departed), reż. M. Scorsese, HKG-USA 2006

Reguła równi pochyłej gwarantującej reżyserowi Oscara (Cohenowie, Burton, Boyle...) znajduje koronny przykład w osobie Scorsesego. Fascynujący psychologiczny dramat policyjny z Hongkongu nieudolnie rozmiądlono i fatalnie obsadzono. DiCaprio i Damon zamiast Tony'ego Leunga i Andy'ego Laua?! Horrendum!


PS Hongkońska (?) wersja ma już dwie kontynuacje - ja bym drżała...

czwartek, 27 września 2012

Miłość wśród spadochronów


PEARL HARBOR, reż. Michael Bay, USA 2001

Wszystko, co najważniejsze o Pearl Harbor, zostało już powiedziane - i to jak! - w Stąd do wieczności, ale skoro technologia filmowa tak się rozwinęła, nie można było nie pokusić się o - w zamierzeniu - epickie widowisko skrzyżowane z rozdzierającym melodramatem. W klasycznym okresie Hollywood to się sprawdzało znakomicie, w XXI w. nasza słabość do Beckinsale czy Hartnetta wystawiona zostaje na 176 minut ciężkiej próby.



czwartek, 20 września 2012

W DRODZE, LECZ NIE DO KOŃCA NASZEJ


W DRODZE  (On the Road), reż. Walter Salles, BRA-FRA-USA-GB 2012

Wreszcie, na końcu drogi, znaleźliśmy magiczną ziemię, nigdy nam się nie śniło, że ta magia może być tak olbrzymia. Nas to szczęście ominęło, a przecież Walter Salles miał je na wyciągnięcie ręki, psiakrew!









 






piątek, 14 września 2012

DEBIUTANT POŻĄDANY



 DEBIUTANCI (Beginners), reż. Mike Mills, USA 2011

Słuszność miał Słowacki zaklinając, by żywi nie tracili nadziei - po kilkunastu latach doczekaliśmy się wreszcie znakomitego amerykańskiego filmu z McGregorem.
No ale to kino niezależne autorstwa miłośnika polskiej szkoły plakatu...


piątek, 7 września 2012

The Stone, or rather the Wood


SLIVER, reż. Phillip Noyce, USA 1993

Jak się drzewiej mawiało: konia z rzędem temu, kto wskaże nienudny film z Sharon Stone... a tak, Kasyno... w pewnym sensie... Tym razem krzepiąca niezamożnych opowieść o tym, że w luksusowym appartement jesteśmy narażeni na synchroniczne ataki różnorodnych psychopatów: jeden się gapi, drugi morduje.



DIABOLIQUE, reż. Jeremiah S. Chechik, USA 1996

Kolejny całkowicie zbędny światu remake niegdysiejszego arcydzieła (Widmo Cluzota z 1955) z Sharon Stone. Nie dziwi, że ona chciała zagrać u boku Isabelle Adjani, ale po co to było wychowanej w Comèdie Française aktorce filmów wybitnych?!

Jako bonus plakaty do oryginału:
francuski...

...i amerykański.

Wybierajcie!

poniedziałek, 3 września 2012

Tryptyk rzymski w kinie polskim



KAROL - CZŁOWIEK, KTÓRY ZOSTAŁ PAPIEŻEM (Karol, un uomo diventato papa), reż. Giacomo Battiato, FRA-CAN-GER-POL-ITA 2005

Lolek- człowiek, który płakał

KAROL - PAPIEŻ, KTÓRY POZOSTAŁ CZŁOWIEKIEM (Karol, un papa rimasto uomo), reż. Giacomo Battiato, CAN-POL-ITA 2006

Lolek - człowiek, który płakał 2

OCH, KAROL 2, reż. Piotr Wereśniak, POL 2011

Byliśmy przekonani, że Ilona Łepkowska osiągnęła już dawno dno żenady, a tu ktoś zapukał od spodu!


Biedny Piotr Adamczyk - jak nie Frycek, to Lolek, a wszak to aktor wszechstronny i zbyt rzadko geniusz sceniczny ujawniający. Poniżej ujawnia w arcywdzięcznym widowisku "Smuteczek, czyli Ostatni naiwni", brawurowo wykonując "Wróć, Luciu":




środa, 29 sierpnia 2012

Estetyka może być pomocna w życiu


MIAMI VICE, reż. Michael Mann, USA 2006

Myśleliśmy, że agenta Tomka przy stylizacji wizerunku inspirował sznyt dyskoteki
w byłym pegieerze, a tymczasem ani chybi był to Colin Farrel jako Sonny Crockett.
I gdybyż jeszcze krokodyl był jedynym brakiem tej autorskiej rewitalizacji kultowego
ongiś serialu...

Dla porównania, z którego wynika, że coś straciliśmy, coś zyskaliśmy:


środa, 22 sierpnia 2012

ALLEN KRĘCI FILM DLA MNIE









 O PÓŁNOCY W PARYŻU (Midnight in Paris), reż. Woody Allen, ESP-USA 2011

Tak to zaczęli włóczyć się po mitycznym Paryżu, kierując się znakami, które dawała im noc. Czytał Woody Cortazara? A co miał nie czytać, skoro Szymborską czyta!



poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Jackmana nigdy dość


KOD DOSTĘPU (Swordfish), reż. Dominic Sena, USA 2001
Intryga jak intryga, efekty jak efekty, dwuznaczne przesłanie dwuznacznym przesłaniem - ale Jackman jako haker pod presją Erosa i Thanatosa włamujący się do systemu Departamentu Obrony w minutę*) - palce lizać! Choć "lizać" to nie najfortunniejsze słowo w kontekście tej sceny...

ŹRÓDŁO (The Fountain), reż. Darren Aronofsky, USA 2006
Wszystko jedno, w czym gra Hugh Jackman, ale nie jest obojętne, pod czym podpisuje się Aronofsky.
Niemniej ładne.

X-MEN, reż. Bryan Singer, USA 2000
Nigdy nie wiadomo, kiedy człowiek trafi na film o Holocauście...

X-MEN 2, reż. Bryan Singer, USA 2003
Postholocaustowych traum w popkulturowym sosie ciąg dalszy. Wciąż tylko dla Jackmana, Jansen lub Berry. Dla Jackmana.

*) Patrz poniżej:

piątek, 17 sierpnia 2012

Technika w służbie piękna (i sztuki)




MŁYN I KRZYŻ (The Mill and the Cross), reż. Lech Majewski, 2011
Drugi po Odysei kosmicznej 2001 wypadek, by efekty służyły kinu, a nie kino
efektom. Powstał na zamówienie europejskiego muzeum, więc duch - a nie materia -
przyświecał twórcom. W Hollywood wezwaliby egzorcystę.



PINA, reż. Wim Wenders, GER-FRA-GB 2011
Bodajże pierwszy w kinematografii światowej wysokoartystyczny film w trzech
wymiarach. Przy takim pięknie i głębi - w oczach masowej widowni i 3D mu nie pomoże.

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Żywe obrazy na użytek dziatwy w wieku szkolnym

Wraz z wolnym rynkiem wykształcił się w polskiej kinematografii nowy, endemiczny gatunek filmowy: "żywe obrazy na użytek dziatwy w wieku szkolnym". Ilustruje się mianowicie lektury i podręczniki, do których i tak już prawie żaden uczeń nie zagląda. Udało się tego uniknąć chyba tylko Kolskiemu (Krall, Gombrowicz) i Wajdzie (Fredro, Mickiewicz, Iwaszkiewicz). Że o całkowitej amnezji, która dotknęła polskich plakacistów, nie wspomnę...


STARA BAŚŃ. KIEDY SŁOŃCE BYŁO BOGIEM, reż. Jerzy Hoffmann, POL 2003
Starożytni pytali "po co?", zastanawiając się nad sensem ludzkiej egzystencji. Nas to pytanie dopada w kinie, ale, jak wiadomo, jesteśmy karłami stojącymi  na ramionach olbrzymów.


PRZEDWIOŚNIE, reż. Filip Bajon, POL 2001
Jak zmarnować ze szczętem tuzy polskiego teatru; jak, mając znakomitych tancerzy (Stuhr i Damięcki) zaprzepaścić scenę balu i jak calutką ekipą stawać na rzęsach, by ukryć nikczemność postury i fizjonomii Borysa Szyca. 


QUO VADIS, reż. Jerzy Kawalerowicz, POL 2001
Reżyserzy też ludzie: niektórzy starzeją się z godnością, niektórzy - no właśnie...


BITWA WARSZAWSKA 1920, reż. Jerzy Hoffman, POL 2011
Chyba jeszcze nigdy polskie konotacje terminu "3D" nie były tak bardzo na miejscu.

piątek, 10 sierpnia 2012

DO DIABŁA Z MIŁOŚCIĄ!


 DO DIABŁA Z MIŁOŚCIĄ (Down with Love), reż. Peyton Reed, USA-GER 2005

Wysmakowany stylistycznie, zachwycająco dowcipny pastisz komedii o walce płci
z lat 60-tych, z Renée Zellweger zamiast Doris Day - co nie dziwi - i Ewanem
McGregorem w miejsce Rocka Hudsona - co zaskakuje, a następnie rozbawia do łez.
Dziś się już tak inteligentnego kina rozrywkowego w Hollywood nie robi...



poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Repertuar letni - w każdym sensie


10 000 B.C. - PREHISTORYCZNA LEGENDA
(10 000 B.C.), reż. Roland Emmerich, USA-NZ 2008

W porównaniu z polowaniem na dzika za pomocą siatki ogrodzeniowej i hamaka z Dzikiego białka, Joanna Chmielewska wypada korzystniej.

APOCALYPTO, reż. Mel Gibson, USA-MEX 2006

Jedynie nuda jest tu apokaliptyczna.



Skoro Chmielewska wypada korzystniej - Lekarstwo na miłość (reż. J. Batory, prod.1965, prem.1966): Jędrusik, Sienkiewicz, Łapicki, Gliński, Fedorowicz, Czechowicz, łza się w oku kręci...