MŁYN I KRZYŻ (The Mill and the Cross), reż. Lech Majewski, 2011
Drugi po Odysei kosmicznej 2001 wypadek, by efekty służyły kinu, a nie kino
efektom. Powstał na zamówienie europejskiego muzeum, więc duch - a nie materia -
przyświecał twórcom. W Hollywood wezwaliby egzorcystę.
PINA, reż. Wim Wenders, GER-FRA-GB 2011
Bodajże pierwszy w kinematografii światowej wysokoartystyczny film w trzech
wymiarach. Przy takim pięknie i głębi - w oczach masowej widowni i 3D mu nie pomoże.