piątek, 10 sierpnia 2012

DO DIABŁA Z MIŁOŚCIĄ!


 DO DIABŁA Z MIŁOŚCIĄ (Down with Love), reż. Peyton Reed, USA-GER 2005

Wysmakowany stylistycznie, zachwycająco dowcipny pastisz komedii o walce płci
z lat 60-tych, z Renée Zellweger zamiast Doris Day - co nie dziwi - i Ewanem
McGregorem w miejsce Rocka Hudsona - co zaskakuje, a następnie rozbawia do łez.
Dziś się już tak inteligentnego kina rozrywkowego w Hollywood nie robi...



5 komentarzy:

  1. Skoro Niemechaniczna poleca, to obejrzałem. I nie zawiodłem się - bo to arcydowcipna i czarująca postfeministyczna bajka ze schyłku czasów, gdy kobiety nie nosiły jeszcze nagminnie spodni ;-)
    Zellweger wspaniała, McGregor czaruje akcentem (a nawet dwoma), a na drugim planie znakomicie spisuje się Pierce. Scenografią i kostiumami można by stąd hojnie obdzielić jeszcze kilka cieszących oko filmów. A przede wszystkim zabawnie, choć miejscami żart chyba trochę ucierpiał na przekładzie potyczek słownych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radość moja wielka, że radość sprawiłam. Film należy do ponadgatunkowego gatunku filmów rozkosznych (patent prof. Stachówny) i właściwie jest zręcznie zszyty z kilku komedii z DD i RH ("Telefon towarzyski", "Kochanku, wróć" i "Nie przysyłaj mi kwiatów"), które też rozkoszne są.

      Usuń
  2. Jeśli idzie o obejrzane filmy, to był dla mnie tydzień pełen wrażeń: kanadyjski "C.R.A.Z.Y", "Moja łódź podwodna", no i ta sympatyczna komedia. Coś mi się zdaje, że ewoluuję w sentymentalnego dinozaura :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam zaraz dinozaura - bardzo dobry zestaw! To jeszcze polecam zaimprowizowaną kiedyś przez siebie trylogię o młodych Niemcach: "Aleja Słoneczna", "Good Bye, Lenin" i "Edukatorzy".

      Usuń
  3. Niemechaniczna trafia w gust, a "Edukatorzy" trafiają na moją listę filmów do obejrzenia. Wielkie dzięki. A tymczasem zapoznałem się z "Pillow talk" - szkoda że w takiej kolejności, ale lepiej późno, niż gdybym miał znać jedynie wersję z McGregorem, nieświadomy z czego powstała.

    OdpowiedzUsuń