poniedziałek, 18 marca 2013

Hongkong w Buenos



MEDIANERAS, reż. Gustavo Taretto, ARG-ESP-GER 2011

To mógłby być Wong Kar Wai (alias Kar-Wai, alias Kar-wai) z lat dziewięćdziesiątych, a jest Gustavo Taretto z początku lat nastych kolejnego stulecia.

Młodzi, z fobiami, z obsesjami, wyobcowani na własne życzenie, zamknięci w mieszkaniach-szufladach, mijający się we wspólnej, ale jednak osobnej przestrzeni. Ich ciasno upakowane Buenos bez tango-barów nijak nie jest boskie, ale mimo wszystko pełne melancholijnego wdzięku - o ile w erze cyfrowej jest jeszcze miejsce na melancholię i wdzięk. Obydwoje płaczą na Manhattanie, więc jest nadzieja, że kiedyś w końcu na siebie trafią.

PS Plakat francuski czy amerykański wolimy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz